Aryna Sabalenka walczy o pozycję liderki rankingu WTA, coraz bardziej zbliżając się do Igi Świątek. W rozmowie z "L'Equipe" tenisistka przyznała, że czuje się dyskryminowana z powodu narodowości. – Ludzie muszą coś zrozumieć: nie popieramy wojny. Czego więc od nas oczekujecie? Krzyczeć: "żadnej wojny, żadnej wojny"? – przyznała.